środa, 30 października 2013

Rozdział 15

Rozdział 15

-Co to znaczy ?-pyta Jaster.
-Wesołek - odparł Kendall z akcentem .
-Wy rozumiecie co mówimy?-pyta Zgredzia.
-No jasne,że tak -odpowiedział Logan.
-Ja mam dziewczynę Polkę-przytulił mnie z uśmiechem .
-Ja też mam dziewczynę z Polski-odparł LogiBear.
-A ty James ? -pyta się Ada.
-Ja wolny cały czas-uśmiechnął się lekko.
-A twój pies ?-pyta Jaster.
-No i mój pies Fox .-spojrzał na psiaka.
-A ty Carlos ? -pyta Zgred.
-Ja mam narzeczoną Alexy Vega-uśmiecha się  rozmarzony .
-Ta Alexa Vega ?-pyta się Ada z Natalią.
-Jaka Alexa Vega ? -pyta się Weronika.
-Jaka?-pyta Zgred- najlepsza modelka, aktorka z USA -mówi
-Ta Vega - powiedział Carlos .
-Załatwisz nam autograf?-pyta Ada.
-Jak będziecie chciały mogę wam załatwić spotkanie-mówi Carlos wzruszając ramionami.
-Naprawdę ? -zrobiły wielkie oczy.
-o jesteśmy-zawołałm.
wybiegłam z autokaru.Za mną reszta.
-Keti , Keli i Gucio-zawołałam.
-Hej - przytuliłam się do nich.
-Jak się czujesz ? -pyta Keli.
-A jest lepiej a teraz poznajcie Adę,Natalię i Weronikę-mówię.
-hej
odparły.
-A to ta mała to Keli ,ta wyższa Keli  a ten grubasek to Gustavo-mowie.
-Ej tylko nie grubaseko-bużył się .
-nie burz jak woda w klozecie - odparłam.
Wszyscy wybuchnęli śmiechem ,a nawet sam Gustawo.Kendall przytulił mnie do siebie od tyłu.Uśmiechnęłam się słodko .
-Kochanie ... -wyszeptał mi do uszka.
-tak kotku .. ? -pytam szeptem.
-Kocham cię-wyszeptał mi do ucha i pocałował mnie w policzek .
-Ja Ciebie też kocham-mowie cicho.
pocałowałam go w policzek.Nie zauważyłam kiedy nam zrobili zdjęcie .
- I będzie na twitter ' a -odparli chłopacy. 
-A podpis pod zdjęciem : Zakochani na zabój na planie serialu -dodał Carlos.
-To ja oprowadzę dziewczyny po planie kotku a wy-pokazałam placem na resztę-jak wrócę macie być przebrani a nie jak ostatnio 
-ta a tym razem zamiast mnie ty będziesz pływać 
-zobaczymy Gryffin
mówię.
-Dlaczego wracasz się imionami ze serialu
-szczerze łatwiej bo każdy tutaj w czuwa się już w rolę i przy najmniej jest nie raz zabawnie 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz