sobota, 28 września 2013




Rozdział 7
tak stałam tak przed chłopakami z burakiem na twarzu.westchnełam.
-która godzina? – pytam.
-11:55-odparł Kendall.
-co-zawołam -wujek
-słucham ?-pyta.
-tabletki za 5 minut mam wziąść
zaczęłam przewalać wszystko w torbie .znalazłam.akórat wybiła godzina 12.połknęłam szybko.
-ale po co?-Carlos pyta.
-więc lepiej usiądźmy to wam opowiem
usiedliśmy w kółku.wujek był zajęty rozmiawiał tam z kimś.
-jestem chora na raka-mówię spokojnie.-Lilka zna prawdę opowiadałam jej przez skype’a.
spojrzałam na nich i na wzrok Kendall’a miał taki smutny chłopaki barsziej mieli ten współczujący ale nie wiem potem z nim pogadam jak się uda .
-no najpierw 3 razy zasłabłam potem EEG głowy wyszło w normie ale rezonans był gorszy wtedy dostaliśmy wyniki i z mamą poszłam do neurologa i wtedy okazało się .nie mam ojca …
zaczęłam im opowiadać moje życie.
-masz przestać palić Marta wiesz o tym
powiedział Kendall i przytlił mnie odziwo sama oddałam ten przytulas.spojrzałam na Lily która tuliła się do Logana tak słodko razem wyglądali .uśmiechnełam się wesoło.
-mam pomysł znasz marta układ do piosenki Show Me ?
zapytał.
-tak coś tam umiem
mówię .
-pokaż pokaż-zaceli wołać.
-ok pokaże ale mój układ
puścili piosenkę a dokładnie zaczeli śpiewać.zaczęłam tańczyc.pokazałam jak to mnie tańczą .
-sama to wymyślałaś
-tak sam układ ćwiczyłam miesiącami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz