sobota, 28 września 2013

Rozdział 9
Miesiąc później …
-Marta możemy się przejdziemy ? – pyta Kendall .
-Jasne chodźmy – odparłam .
Wstałam ze spokojem .Słabo mi się zrobiło ..Zakręciło mi się w głowie .
-Marta! – Lily krzyknęła do mnie. W ostatniej chwili James mnie złapał ,a Carlos pobiegł po wodę Kendall wyjął moje tabletki .
-Brałaś dzisiaj tabletki ? – pyta Longan .
-Nie… źle się czuje…-szepnęłam cicho .
Kendalla wziął tabletki i wsadził mi do ust ze spokojem .Popiłam szybko .Połozył mnie,a Kendall wziął moja glowe na swoje kolana.Patrzyłam w jego piękne zielone oczka.
-Marta -szepnął-jak sie czujesz ?
-Lepiej si czuje -rozglądam sie uwarznie .
-Gdzie reszta ? – pytam .
-Ulotnili sie -odparł.zaśmiał si e.-Zostanieszmojądziewczyna ? -zapytal szybko .
-Kendall wolniej -powiedziałam.
wziął glośny wdech .
-Zostaniesz moja dziewczyną ?-pyta.
-t..ta..tak Kendall zostanę -krzyknęłam.
Chłopacy z Lizzy przybiegli.Tuliłam się mocno do niego.Uśmiechałam się jak wariatka.
-Co tu … aaa – powiedziała Lizzy.
Kendall ma dziewczynę,kendall ma dziewczynę-krzyczeli James i Carlos tańcząc do o koła nas.
-Marta dzisiaj odlatujesz do Polski prawda ?-pyta Logan.
-tak za godzinkę-powiedziałam.
Kendall zabrał moje bagaże i mnie za rękę.Z Lily do Polski do warszawy a z tamtąd ja do Gdańska a ona do Sandobierza .Przytuliłam chłopaków na dwodzenia,a Kendalla za rękę cały czas trzymałam.
-Kocham Cię Marto!-wyszeptał mi do ucha i uśmiechnęłam się słodko .
-Lubię jak się uśmiechasz tak do mnie -spaliłam buraka.Zdjęłam mój łańcuszek i podałam mu.
-Pamiętaj o mnie jak będziesz w trasie -powiedziałam cicho.
-Dziękuję kotku mój-powiedział zielonooki i założył go na szyję.
Zdjął swoją czapkę i bransoledkę .Założył mi czapkę z autografem od siebie i chłopaków żeby inni nie mówili że to podróbka.
-Pa-wyszeptałam cicho.
-a misiu-zawłał i pomachał mi.Miałam łzy w oczach które leciały po policzkach .Dla mnie to był wspaniały miesiąc życia..Usiadłam w oknie a Lizzy na przeciwko mnie.CHłopakii tak zalatwili że mielismy prywatny samolot.Spojrzałam na nich i pomachałam do nich razem z Elizabeth.przeglądnęłam wszystkie zdjęcia które miałam z nimi.Byliśmy juz w powietszu .dostałam esemesa od Kendalla.”KOCHAM CIĘ SKARBIE ;*”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz